Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Belvedor
Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu...
Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F
Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f
|
lol a na lekcje spoznic sie to nie mozna? Ja jeszcze w gimie z jednym kolesiem kazalismy mierzyc kibel zlamana zapalka pewnej osobie... ale nie od tak da przyjemnosci, byla to poprostu osoba ktora uwazala sie za boga i musielismy jgo troche przykrucic....