powiedzmy sobie tak, kocenie fcors ale w pozytywnym znaczeniu czyli nawet jesli ci kaza zmierzyc korytarz tzw. miarka ale dla pompy czyli zmierzysz troszke i juz masz to za soba

czyli kocenie musi byc ale w granicach rozsadku
A jesli nie chce sie miec takowych sytuacji to sa 3 sposoby pozatym zeby popisac siebie
1) nosic pieprz w spreju
2) nosic nozyk ew. toporek do miotania
3) uzyskac reputacje psychopaty (ofcors groznego dla otoczenia)
btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D
a pozatym uzyjcie sobie tibijskiej madrosci "wybacz ale nie zapomnij" czyli byc moze ktos kto cie kocil keidys bedzie sam na przystanku a ty bedziesz z grupka kolegow
