Moje początki Tibi były tragiczne. Każde kolejne uruchomienie oznaczało nowe odkrycia. Pierwszy raz jak włączyłem to myślałem, że Cap to pieniądze, którymi posługujemy się w Tibi ( wtedy nieznałem jeszce dobzre angielskiego ).
Z czasem nauczyłem się poruszać, rozmawiać z NPC jak również expić na potworkach za każdym razem na innych. Największe problemy sprawiali mi NPC, bo myślałem, że mozna mówic do nich po polsku

ale z czasem się nauczyłem "języka", za pomocą którego się z nimi dogadywałem... Wiele zawdzięczam też Tibia.pl ( pozdrawiam twórców

. To by było na tyle, chociaż nawet teraz Tibia odkrywa pzredemną swoje tajemnice ( szczególnie po UPDATE ), a gram od lutego br...