Zobacz pojedynczy post
stary 05-09-2005, 00:20   #81
$corcerer
Nieobecny.
 
$corcerer's Avatar
 
Data dołączenia: 22 09 2003
Lokacja: Gdzieś w Necie. Liczba postów: koło 1337. http://rtfm.killfile.pl
Wiek: 39

Posty: 1,629
Stan: Na Emeryturze
Imię: Scorcerer
Profesja: Sorcerer
Gildia: Dreamers
Świat: Secura
Poziom: 23
Skille: 23/22
Poziom mag.: 42
Wyślij wiadomość przez ICQ do $corcerer $corcerer ma numer GG Użyj Jabbera. $corcerer ma login Tlenu scorcerer@tlen.pl Adres Jabbera do $corcerer
Domyślny

Jakkolwiek chciałem uniknąć dskusji politycznej tutaj, ale okazało się że jednak nie jest to możliwe.. Dobrze zatem, porozmawiajmy tutaj.

Cytuj:
Prezydent musi być człowiekiem nie kontrowersyjnym, schludnym, dobrze sie prezetujacym. W chwili obecnej jedynym człowiekiem nadającym sie na to stanowisko jest W.Cimoszewicz.
Jasne, wybierzmy totalnego pacana, który nic nie wie, byle się ładnie prezentował... I, wytłumacz mi, jak Cimek nie jest kontrowersyjny? Olał komisję nie zeznając przed nią (a skoro nie zeznaje, to znaczy że ma coś do ukrycia, nie?) Ta cała akcja z Jarucką, cudowne rozmnożenie oświadczeń majątkowych, no i w końcu to wspaniałe "jest pan świnią." Nie ma to jak spokojny, cichy, niekontrowersyjny prezydent.

Cytuj:
1. To że ktoś chodzi w garniturze nie znaczy że jest schludny i ma pożądne maniery.
Masz rację, przydałoby się na przykład przestać wyzywać dziennikarzy od świń.
Cytuj:
3. Donald sepleni.
Prezydent Kennedy miał tyle problemów zdrowotnych, że hoho i jeszcze troche, co jakoś nie przeszkodziło mu w byciu prezydentem.
Cytuj:
3. Co do tego że jest zwykłym arogantem dbającym o siebie i "czerwoną dynastię" komuchem się nie zgodze. Mało tego to co Ty napisałeś jest jedną wielką kupą śmiechu. To właśnie PO i PiS z całej lewicy zrobiła "czerwoną dynastię". Jest to wymysł prawicy mający na celu dobranie sie do władzy.
Jasne. Lesio miller to taki fajny dziadziuś, on nie ma nic wspólnego z komuchami. Cimoszewicz też - przecież on taki porządny, mucha nie siada po prostu. Jasne. Oni wcale nie utrzymywali żadnych kontaktów z dawnym PZPR. Pewnie. To tylko wymysł tej "be" prawicy żeby oczernić prawdziwych, czystych, swpaniałych ludzi! jak oni tak mogą! (czuje Giertyzm)
Cytuj:
Na zachodzie lewicy sie nie określa "komuchami" tylko w Polsce, ludzie którzy nie trzymają z kościołem są źli, są "komuchami".
Bo na zachodzie Lewica nie była związana z Rosją i nie działała na szkodę państwa, zabierając wolność słowa i wyznania, sprawiając, że wyraz niepodległość był jakąś mżonką dla świrów? Zmieniając nazwę państwa, zabierając koronę z godła państwowego? Starczy, czy mam szukać dalej?
Cytuj:
Po za tym patrząc w przeszłośc nie zbudujesz porządnego, prawego, dobrze rządzonego państwa.
Jasne, olejmy przeszłość. Solidarności nie było, tekst „Droga do światowego pożaru rewolucji wiedzie przez trupa Polski" też nigdy nie został wypowiedziany. Chcesz zapomnieć o historii, o tym, co wycierpieliśmy od zaborców?
Cytuj:
Czy dziś na każdego niemca mówisz hitlerowiec ?
Tylko na tego, który z własnej woli był w NSDAP? Jakbyś nie zauważył, to nasza wielce kochana lewica jest w prostej linii kontynuacją działaczy PZPR-u.

A abstra***ąc od dyskusji, prosiłby o zostawienie rodzin rozmówców w spokoju - jak masz wjeżdżać na czyichś rodziców, to wybacz, ale lepiej zamknij się. Tak samo, jeśli nie masz żadnego argumentu w ręce, to lepiej nic nie mów.

I jeszcze, dla rozluźnienia:>
Cytuj:
Podsumujmy działalność Maklera Wszystkich Polaków.
Na razie wiemy, że:

1. Miał akcje Orlenu, ale ich nie miał, bo były córki.
2. Kupił je w ofercie pierwotnej, ale ponieważ nie mógł tego zrobić, to kupił je na rynku wtórnym.
3. Miał na to pieniądze, ale ponieważ ich nie miał, to brał kredyt (bo, jak wiemy, ubogi jest).
4. Sprzedał je w styczniu 2002, ale ponieważ chciał w grudniu 2001, to tak naprawdę sprzedał je w grudniu.
5. W deklarację ich nie wpisał, bo wypełniał ją wg stanu na kwiecień, (a jak wiemy sprzedał je w styczniu czyli w grudniu). Kiedy pisał o akcjach Agory, to wydawało mu się, że jest rok 2001 i już miał skrobnąć o Orlenie, kiedy przypomniał sobie, że jest rok 2002.
6. Zrobił korektę swojej deklaracji, z tym, że niczego nie poprawiał, bo pytania były niestosowne.
7. Zatrudnił wariatkę jako asystentkę i dał jej do wypełniania swoje deklaracje, ale nie dał ich, bo to wariatka.
8. Deklaracje wszystkie są, ale oczywiście niektórych nie ma, bo w styczniu znaleziono je w domu wariatki.
9. Pozostawiał wzory swych podpisów w jakichś komitetach (na wszelki
wypadek - jakby ktoś chciał mieć upoważnienie ministra SZ).
10. Podpisy są jego, ale on ich nie składał. Składała je pieczątka z komitetu.
11. Pieczątka była, ale się zmyła i nie wiadomo gdzie jest (ostatni raz
widziano ją w plecaczku).
12. Pełnomocnictwa okazały się oryginalnie sfałszowanymi kopiami.

Wszystko to w przypadku człowieka, który całe życie siedział w PZPR i SLD, i jednocześnie jest ponadpartyjny, wycofał się z polityki, ale jest marszałkiem i chce być prezydentem, układa się w bardzo logiczną całość.
__________________

Dżizas!

Ostatnio edytowany przez $corcerer - 05-09-2005 o 00:26.
$corcerer jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.