Crazy Frog.
Da.
Jeden z powodów dla których żałuję, że za morderstwo w amoku nie ma mniejszych kar.
Generalnie sam teledysk, muzyczka i "ding-ding" jest fajne. Ale kiedy puszczą to @#$%! po raz 1337 w ciągu dnia na jakiejś stacji, a jeszcze jakiś idiota postanowi rozkręcić imprezkę przy żabce, zaczyna cię brać co raz gwałtowniejsza CHOLERA. Niedługo te cholerne ringtone'y będzie można usłyszeć w toaletach publicznych - pięć razy usłyszysz "DING DING! DY DY DY DY DY DY DY DY DY DY DY DYYYY!!!" zanim urwiesz kawałek papieru i dziesięć zanim wstaniesz...
Sam autor nazywa swojego Krejzi Froga "Najbardziej irytującą rzeczą" (The Most Annoying Thing). Trudno się z nim nie zgodzić...
BLAAARRRGH. Znowu jakiś kretyn to odpalił! ROOOARRR!
__________________
*+10 punktów do lansu
|