Nauczyłem młodszego brata grać w tibie, i chyba zrobiłem błąd (wychodowałem kolejnego noobka

). Narazie próbujem nauczyć grać jak człowiek tz.trenować expić i bawić się.Jak się mi uda to dobrze jak nie to chyba udam że go schakowano i odechce mu sie grać. Postać ma niby dobrą i naszczęście na świecie non-pvp. Jakby ktoś spotkał "Lorda Tymota"

to bądźcie wyrozumiali on ma tylko 9lat!