Niby wszystko ładnie, ale jak ktoś wspomniał nie fajnie by było jakby faworyzował swoich ziomków. Pomyślcie sobie co będzie jak będzie pochodził na przykład ze Zgorzelca... wszyscy w Zgorzelcu zaczną się sadzić, że znają GM'a i co to oni Tobie nie mogą zrobić. Może nie tyle powinienem to być Polak, ale jakaś osoba, która kiedyś mieszkała w Polsce i zna ten język bardzo dobrze i orientuje się wulgarnym słownictwie.
Sam pomysł na GM'a Polaka jest niezły, głównie z tego powodu, że nie każdy jest w stanie się dogadać po angielsku, a nawet jak się postara i kogoś poprosi o przetłumaczenie zdania to może nie zrozumieć tej odpowiedzi. Jestem całkowicie 'za' i tak też zagłosowałem.
__________________
I am, what I am
I am only one, but still I am one
I cannot do everything, but still, I can do something
I will not refuse to do something I can do. Helen Keller
|