no juz nie ważne gdzie ona jest... nie ważne ze jest... poprostu kolega machal swoja kielbaska ktora wlasnie piekl w naszym cudnym ognisku i przez przypadek znalazla sie na zdjeciu. To bylo chyba najlepsze zdjecie, nic na to nie poradze

Uznajmy "afere kielbasy" za wyjasniona
