hmn.. nie jestem zbyt długo na forum, ale trochę czytałam różnych postów..
na niektórych forach mam moda bądź admina i mnie osobiście pisanie spamów trochę denerwuje, szczególnie jeśli pojawiają się w większej ilości i całkowicie nic nie wnoszą, a jedynie sprawiają, że ludzie łapią się za głowy pomstując na głupotę piszącego..
czysty offtop chyba przez nikogo nie jest lubiany, jednak uważam, że lekko spamowe wypowiedzi nie są groźne, a nawet mają dość 'swojski' klimat, walczą ze sztywnością..
najłatwiej się wyrażać w sposób - przytakując komuś, bądź go atakując, tak więc jeśli ktoś już coś pisze to robi to dość 'sugestywnie', a że przedział wiekowy użytkowników tego forum jest, jak wiele osób mówi '12 lat' to oni nie mają jeszcze w większości swego własnego zdania, tak więc nic dziwnego, że ciągle ktoś kogoś atakuje..
zdarzają się oczywiście osoby, które mają coś do powiedzenia, niektórzy z nich niestety nie są w stanie pogodzić się z tym, że ktoś inny może mieć odmienne zdanie.. ot brak tolerancji dla czyiś poglądów..
na niektóre docinki jednak należy patrzeć z przymrużeniem oka, gdyż niekiedy dwie strony się atakujące na wzajem robią to, bo im sprawia to przyjemność - tylko, że jest to mimo wszystko rozmowa na poziomie i nie pojawiają się naprawdę wrogie słówka niskich lotów..
czasem można się spotkać z 'nadgorliwością' bądź nadużywaniem władzy, gdy ktoś, kto ją posiadał pokazuje, że należy się z nim liczyć i że on coś może..
władzę się może i ma, ale wraz z nią przychodzi odpowiedzialność i nie należy o tym zapominać (to do modków i adminów, którzy to czytają..

)
nie wolno kogoś atakować bądź wykorzystywać swych uprawnień z powodów prywatnych i należy się dwa razy zastanowić nim się coś skasuje..
tu akurat jest tak, że sporo 'noobków' działa i niekiedy nie ma się nad czymś zastanawiać.. niekiedy to po prostu większość użytkowników postuluje o jakieś zachowanie i działanie jest z góry narzucane
ble.. rozwlekać zaczęłam.. no to w skrócie:
jeśli ktoś uważa się za 'elitę' to jest już problem jego 'ego'..
jak dla mnie nie ma 'elit', mogą być tylko tzw. noobki, albo się nim jest, albo się nim nie jest, a 'elitę' można zetrzeć z powierzchni, choćby przez jej własne ego i dumę.. gdyż ktoś kto się wywyższa ponad innych często nie ma ku temu zbyt wielu podstaw i jest to zwykłą megalomania..
rozumiem, że mogą być jednostki szanowane bardziej lub mniej - ale tylko i wyłącznie podług tego, co inni powiedzą, a nie 'kółko wzajemnej adoracji' mówi samo o sobie..
d. Taube