Ja jeszcze za czasów Wieszoka, pomagałem polakom głównie w zabawie i po duelach, ile to UHów poszło na leczenie znajomych/niezjanomych. Jednak najbardziej uwielbiałem Undeadlegiona rzucać w środku miasta, raz ten spell uratował mnie przed PK

) ale to inna historia. Teraz Vis Maiorem też mam zamiar pomagać polakom (sam dziś dodtałem sporo eq od kolegi kitóry sprzątał dp

) ale zanim im zaczne pomagać to musze se pare ;evelków podbić
