UUUU....To mi przypomina czasy Isary...Jakiś typek bił kogoś z Del'Toro i statkiem uciekał na Darashie a DT za nim...A tam komitet powitalny a mianowicie cały statek wypelniony ludźmi...Jeden non stop muwil hi do kapitana a wszyscy naokolo lali typka z DT...Pomijając to ze bili go kilka godzin (DT zawsze mają pełno bp uhuw) ale w końcu go ubili
