3 lata temu, jak zaczynałem grać to było coś... oczywiście paladyn, z clubami, bo miałem wyobrażenie świętego wojownika z jakimś morgeszternem. Wiem, że z qmplem chodziliśmy, zwiedzaliśmy, graliśmy naprawdę na pełnym luzie, nie było pogoni za lvlami, skillami, nawet później, kiedy graliśmy na świeżej Eterni, grało się przyjemnie, po tym jak znalazłem tibia.pl chciałem zorganizować zespół, który grałby w różnych miastach, może któryś ze starych użytkowników coś pamięta...wtedy jeszcze miałem nicka Pfk :-) Kiedyś można to było nazwać MMORPG, z ręką na sercu, bo grało się swoją rolę... a teraz to MMOBądźDebeściak. Co stało się z taką fajną grą...
__________________
|