Cytuj:
	
	
		| 
					Oryginalnie napisane przez Harven
					
				 zdażyło już to niestety z 3 razy że ktoś podwalił jakieś rzeczy z szatni. Mnie gwizdneli dyche i jakieś 10groszy, kumplowi portfelik(naszczęście pusty) a jednemu buchnełi nawet skarpetki -.-" to jest już szczyt chamstwa. Wiemy nawet kto to ale jak powiemy coś np w stylu oddawaj rzeczy n00bie to on: spier***** kocie bo cię ***** i napier**** po lekcjach. Ehh bycie kotem sux :/ | 
	
 Ta... ja nie mialem problemow. ^.^ Ale raz kumplowi ukradli portfel z 30 zl (najlepsze ze to koles z mojej klasy byl 

) i dostal "solidny" wpierd**. 
