Ja to mialem tak, ze podczas gdy "bylem cicho", czyli im nie wchodzilem w droge to bylo ok, ale gdy znalazlem sie w 10 w m lvlu na Nebuli to byla proba zabicia przez Xian Xuna, potem przez Fovuzy'ego. Jesli im w czyms nie zagrazasz,lub nie sprawiasz ze oni sa gorsi to jest ok. Pamietam jeszcze starego owenra Wizza Lowe (Whiffed) to byl spoko koles... Szkoda mi tylko Xart Saina i ostatniego Czarodzieja (juz nie pamietam czy on gra, na jego slubie mowil, ze raczej nie bedzie we wrzesniu). Ogolnie nie lubie tego swiata i juz mi sie nie chce grac :/ Mam nadzieje, ze oni sami sie pozabijaja w tej wonie. Dzieks. C ya!!!
Amen.
|