A u mnie w shkole jest tak, że przed WF trzeba dać wszystkie kosztowne rzeczy Nauczycielowi i on je chowa. Jeżeli ktoś nie da np. komórki a mu gwizdną to ma wała, jakby dał to by mu raczej nie ukradli, a jakby wuefiście zaje*ali to by on miał wała, a uczeń dostałby odszkodowanko na nową komórę...