Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bloody_Izual
Dla mnei dzisiaj był fajny zgon poszedłem moim knightem(lv 22) i kumplem palkiem(lv 20) do orc fortres.
Taktyka prosta on ucieka i wali ze strzal a ja gonei z tylu i bije.Więc po zabiciu kilku zerków i liderów i innych orków posliszmy pod bramy.Obeszliśmy na okolo kumpel powiedział:"weż full def i idz zloorować lider' to ja na to ok.I wię ide patrze Lider i spearmany lider za mną a kumpel wali z strzał nagle...lider zmienił celi i ruszył na mojego kumpla kumpel złapał laga i zgon a ja w dlugom(doszły 2 zerki) i uciekam z tamtąd oczewiście była ta wieża strąznicza i dołączyły 2 lidery i 3 zerki i pare orków po ok 1minucie ucieczki wszyscy sobie odpuścili tylko został jeden zerk który mnie bił.Więc doschodz z 26hp do dziury z której wszedliśmy i nagle bach dostałem w plecy i spadłem do dołu martwy.
Co w tym było fajne to było komiczne działy tam się rózne rzeczy np.biegne i patrze palek i krzycze help(gonił mnie lider) a za tym gościem też lider  fajnei to wyglądały mam nawet ss jak dochodze do wartowni  .
|

dobre szczegolnie "biegne i patrze palek i krzycze help(gonił mnie lider) a za tym gościem też lider

" buhaha lol

moja sytuacja? hmmm jak bylme zabic chyba 4 osoby <zabily mojego druta, nie dlai nim exp i og blokowali ciagle> wracam niestety z rs ale szczesliwy ze dalme im nauczke wylatuje elit knight 91lvl i mnie leje... uciekalme z fibuli do thias zeby sie gdzies w miescie schowac w kanalach i lag mnie zlapal<a dokladniej internet padl bo neostrad emi przyspieszyli......momet doskonaly> loguje sie w siatyni 0 eq stracilme noble arm plate legs szaliczek

dwarven shield i steel helmet
