Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rethfing on Aldora
Faramir z kilkoma Gondoriańczykami jadą odbić stracone wcześniej Osgiliath
|
Widać, że nie lubisz LOTR
1. Gondorczykami
2. Ich tam było conajmniej kilkunastu, jesli nie kilkudziesięciu.
@Topic
z "Zemsty Sithów"
Yoda: I hear a new apprentice you have Emperor? Or should I call you Darth Sidious.
Palpatine: Master Yoda, you survived.
Yoda: Suprised?
Chwilę potem
Palpatine: At last Jedi are no more.
Yoda: Not if anything to say about it I am.
Vader: Now I am the master
Z Terminatora: "I'll be back" i "Asta la vista baby"
LOTR: "My preciousssss"
Szeregowiec Ryan: <koleś dostał w bok hełmu> <zdejmuje z niedowierzaniem> Ktoś tam: Lucky man <koleś dostaje kulę w łeb>
Szeregowiec Ryan:
Niemiec: Komeraden, komeraden.
Amerykanin: <strzela do Niemca> Ja ci dam komeraden s****ysynu
Obcy 4:
Wren: Distephano take their weapons.
Distephano: I'm sorry sir but fuck you.
Johner: What's burning?
Koleś na wózku:Us
Johner: Shit, you're right
Johner: Słyszałem, że już kiedyś natknęłaś się na te paskudztwa.
Ripley: To prawda.
Johner: Wow, to co zrobiłaś.
Ripley: Umarłam
Ripley: Masz w sobie potwora, jest naprawdę paskudny. I za kilka godzin wystrzeli przez Twoją klatkę piersiową, a ty umrzesz.
Purvis: Kim jesteś?
Ripley: Matką potwora
jak sobie przypomnę, to zedytuję