To ja napisze coś od siebie

Pewnego miłego dnia po cięzkim dniu expienia na moim knighcie poszedłem odpocząć sobie do ab pod dp, pogadać sprzedać loota i tak dalej. No siedze sobie w ab biją kogoś, ktoś krzynął "dobij", ja oczywiście młody głupi

dobiłem pojawił sie rs, musiałem uciekać do carlin ale i tak padłem ale ja nie o tym
Gdy pojawił się red skull straciłem ochote do gry, zrobiłem nowe konto, grałem wbiłem 16 lvl ( niegram długo coś koło 7-8 miesięcy więc jeszcze się ucze ) no i gram gram, przyszła ta wojna, przyszły pewne kłopoty nieważne, poprzestałem przez to grać w tibie ( było jeszcze kilka innych powodów ale nvm )
Gdy siedziałem sobie niedawno w domku ( tym prawdziwym nie tibijskim ) nudziłem się więc postanowiłem zajrzeć na alegro.pl. Wpisałem hasło Tibia, lubie sobie czasem pooglądać co tam ludzie sprzedają. Zaciekawiła mnie jedna aukcja, Do sprzedania była postać na świecie Obsidia 31 lvl paladyn z 50 k w dp. Cena wywoławcza wynosiła 79 zł ( pomyślałem, ze mógłbym wziąść udział ale za dużo :/,pozatym niejestem jakiś bogaty, czasem wpadnie jakiś grosz od ojca któy przyjedzie z austri raz na 3 miesiące, mama jest chora

niema za dużo pieniędzy, tylko brat kupił komputer i założył internet, jedyna moja pociecha ) mniejsza o to. Gdy po kilku dniach zobaczyłem że nikt niechciał dać 79 zł, postanowiłem napisać do Czyzola ( właściel Nazgoola, taki jest jego nick na alegro ) ze mogę dać 50 zł za tą postać, on odpisał ze bardzo chętnie potrzebuje gotówki. No więc podał mi swój numer konta, w pośpiechu zapomniał o danych gdzie mieszka i takie tam ( tłumaczył to tym że dawno niewysyłał pieniędzy ) no ale na następny dzień dostałem jego dane i postanowiłem się wybrać do banku. Wypełniłem karteczke wpisałem dane jego, moje i podszedłem do pani przy kasie, sprawdziła czy dobrze wypełniłem a następnie poprosiła mnie o pieniądze ja ucieszony dałem jej te 50 zł i czekałem na passy i na hasło do maila. Pierwszy dzień po wysłaniu pieniędzy Nazgool grał postacia, porzmawaialiśmy okazał się bardzo miłą osobą i wogule. na Drugi dzień mówił ze niezdazyl do banku i że niesprawdzi czy pieniądze doszły. No i 3 dnia gdy spytałem się go czy był w banku on nic milczy cisza , chodzi sobie po ab, kupuje jakieś rzeczy, ale odpisać nieodpisze

. Uświadomiłem sobie że zostałem okradziony ( gdybym stracił pieniądze w tibi to mały pikuś, ale tu chodziło o pieniądze prawdziwe )
Morał taki że nieawrto jest nikomu ufać przezs internet o czym ja niestety się dowiedziałem niedawno
Życze Nazgoolowi, żeby nigdy mu się nieprzydazyło takie świństwo.
Pozdrawiam
Slyth Blackknight
ps. Przepraszam za ortografię i sorry że nie na temat