Jakąś godzinę temu jakiś kolo chciał mnie gdzieś zaprowadzić i ze mną coś zdobyć. Wszystko by było ok, ale najpierw zaczął gadać jakie tam wspaniałe rzeczy można zdobyć

potem, że tam będą trupy giant spiderów ale, że tam nie ma żywych. Do tej pory miałem spore podejrzenia. Ale jak gość powiedział, że muszę iść przodem bo jestem sorcem

to miałem już pewność... Ale usłużnie szedłem przodem krok po kroczku, ostrożnie. Potem weszliśmy w jakiś lasek i nie mogłem iść tak wzorowo jak on chciał. Nagle zza drzew wychodzi mino mag

, a że nadszedł jakoś z góry to zaatakował tego faceta. Najpierw chciałem uciekać, ale jak zobaczyłem, że mnie nie atakuje to się spokojnie wylogowałem. W ostatnią sekundę przed wylogowaniem zobaczył, że minos odbiera mu 80% życia fireballem [wyglądało jak fireball

]. Fajnie jest bo gościu oberwał za swoje a ja zdążyłem się wylogować. Gorzej, że wylogowałem się przy mino magu i w dosyć niebezpiecznym miejscu i teraz się zasatanawiam kiedy się zalogować, żeby się nie nadziać

[a ja jestem słabiutki, niedawno wszedłem na main więc raczej szans na ucieczkę ani na walkę nie mam].