Ja moim sorcem od 10 do 15 lvla caly czas siedzialem na cycach, a od 15 do 29 caly czas siedze na fibuli (roty i DSy) i nie narzekam. Jak pojde na fibule to zazwyczaj wychodze z ponad 2k w samej kasie i nowym lvlem. Czasem dla urozmaicenia zabije kilka smokow, GSy tez juz ubijalem. I ja nie narzekam, odkad tibia jest trudniejsza to mam weksza chec do gry.
A najciekawsze jest to, ze jak postraszylem kola na 30 lvlu (palka) to uciekl srajac w majtki (mialem wtedy 26 lvl). Jak narazie nie zalogowal sie ani razu od ponad 2 tygodni.
@down
i glupio robisz, bo:
1. marnujesz sdki (22 minuty czekania na mane)
2. w ten sposub szybko zginiesz
3. masz g****e hity, wiec tlyko zachecas wszystkich zeby cie atakowali (atakujac skulla ty dostajesz zoltego, a jak cie wtedy zabija to nie liczy sie jako unjustified)
dalej chyba wymieniac nie musze? tych powodow jest od cholery
__________________
Kiedy umrę, pochowajcie mnie twarzą do dołu, aby wszyscy mogli pocałować mnie w dupę
Helmut Ottenburger
-----------
Koncze z tibia... Ciekawe ile wytrzymam
|