Zobacz pojedynczy post
stary 07-10-2005, 22:37   #21
Hory portier
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 08 05 2005
Wiek: 35

Posty: 118
Stan: Na emeryturze
Domyślny

Moje poczatki w tibii... achhh te czasy.
Moje poczatki byly inne niz przecietnego tibiiczyka. Wiazalo sie to z tym, ze jako ostatni w klasie dostalem upragnionego neta. Pewnego dnia w szkole na przerwie polowa klasy ekstytowala sie jakas tam gra, spytalem sie jednego z nich co to za gra, a on wypowiedzial malo dla mnie wtedy znaczace slowa: "tibia" i wytlumaczyl, ze to gra internetowa. I tak sluchalem na przerwach jak wspaniale sie zabija raty na rooku, a z czasem wszyscy zaczeli sie przechwalac jaka profesje wybrali i jaka ta ich profesja jest wspaniala. Pewnego dnia na informatyce (ku zlosci nauczycielki) klasa odpalila tibie, zobaczylem ta dziwaczna grafike z czasow sredniowiecza, ale co ciekawe, w tym momencie tibia zaczela mi sie jeszcze bardziej podobac, stanowila idealna alternatywe dla przepelnionej efktami grafiki z ktora mialem dotychczas doczynienia. Kiedy wkoncu dostalem neta i moglem zalozyc swoja pierwsza postac wiedzialem juz o tibi tyle co przecietny 20lvl (dowiedzialem sie tego z rozmow kolegow, wiedzialem o runach, jak dzialaja, jak rozmawiac z npc, jak dziala system depo,jakie sa profesje i czym sie roznia) W taki sposob stracilem czesc tibijskiego zycia, bo zamiast zaczac od poczatku zaczolem od srodka.
Teraz kiedy ja gram w tibie dosyc czesto im zaczela sie nudzic, i nie moge z nimi pogdac tak jak oni to robili miedzy soba, bo im sie tibia poprostu nudzi.
Ale sie rozpisalem, wszystko przez ta nostalgie. Jestem ciekaw ilu wytrwalo na tyle, zeby przeczytac do konca.
Hory portier jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.