jak dla mnie ta historia to jest jeden (a i nawet więcej

) morał dla potomnych:
1. nikt nie jest bezpieczny przed hackerami
2. nie trzeba, a nawet nie wolno wierzyć, we wszystko co jest gdzieś napisane
3. nim się w coś uwierzy i czyjąś pomoc przyjmie, zawsze lepiej jest samemu sprawdzić i zobaczyć, czy sobie samemu nie da rady (tak tak.. najpierw własny skan.. a jeśli się coś ściąga to też warto to sprawdzić niekiedy - a na pewno jeśli ma rozszerzenia typu 'exe' i nie jest się świadomym co się ściąga.. czyli nie tak jak np. grafikę, którą się widzi, której się szukało, lecz coś podane przez innego - nie instaluje się masy rzeczy od tak na kompie, to chyba oczywiste

)
4. nie siedzi się po nocy w necie na forum tylko zgodnie z wolą natury idzie się kimnąć (gdyby przeznaczone komuś było po nocy żyć, to by się nietoperzem urodził XD)
pamiętać trzeba, że nie bierze się wszystkiego co pod nos podtykają, a zbytnia ufność nie popłaca
@Thimburd
jak ktoś wlazł w pokrzywę, to teraz inni się cieszą, że zostali w porę uprzedzeni o zagrożeniu, co nie

teraz jesteś ich bożyszczem... wodzu prowadź

będą cię chwalić po wszeczasy za to, że nie wleźli tępo w zasadzkę, szczególnie ci, którzy ślepo idą za tłumem

(uratowałeś forum przed setką topików ‘mAM TrOjAna, POmOcy’, bądź dumny

)
d. Taube