Właśnie przed chwilą sformatowałem dyski. Nie dość że w Tibii wszystko straciłem to do tego jeszcze wszystkie dane na dysku. Ten trojan po jednym dniu u mnie nie dal włączyć windowsa
. Chciałem sformatować tylko C:\ ale ten trojan przeniósł cały katalog winows ( c:\windows ) do dysku D:\ !!!!
Myślałem że tu wszystko dobrze, a tu komputer wyłączy się za 0:59 , ponieważ plik D:\Windows\System32\isasrv***** sobie chciał. Mówi się trudno, wszystko stracone. Oby sprawa się wyjaśniła z Raulem.
P.S. Mój kumpel ma ten sam problem!