Nie widze sensu w chlaniu alkoholu ile tylko wejdzie, zeby sie zalac w trupa. Nie dosc ze mozna miec problemy przez to, to jeszcze jaka jest przyjemnosc jak pozniej w 90% przypadkow stoisz przez godzine w krzakach/nad WC i zwracasz czesc trunku + nadtrawiony posilek, ktory jadles 6h temu...
|