Co do gilid pomysł fajny tylko, badziewiaście zrobiony. Prosiłem 2 razy o dołączenie do gildii na 15 lvl a potem na 16 lvl i nic powiedziano mi że nie da rady. Specjalnie potem patrzałem kto dołączył do gildi lub kto w niej jest tzn. paru PACC i FACC z ok. 20 lvl ok. Ale potem spojrzałem i zobaczyłem że do gildi dołączył poniżej 15 lvl player, bez PACC. Nie powiem jaka myśl wtedy wpadła mi do głowy

Potem zrezygnowałem z przystąpienia do PFT.
Moja propozycja to żeby stworzyć coś w rodzaju "Polish Family" do której może dołączyć każdy Polak, bez wzgledu na level. Jak będe miał PACC to spróbuje coś podobnego stworzyć. A jak na razie to plauje dołączyć do Legion of Silvera.
Kurcze już więcej nie przyjmują osób!!! Nie rozumiem co to daje, przecież im większa ilość graczy tym lepiej! Teraz to chyba przystąpie do jakiejś innej gildii, choć ta była ciekawa. A jeśli momy dorównać rodzinie zenho która obejmuje z 40 osób to napewno 20 osób z 20-30 lvl nie wygra z nimi, nawet w samym respekcie (tzn. bez walki, jak ktoś widzi że jakiś noob z 8 lvl z skullem ma protecta przez zenho to go nie rusza, a jak ma przez jakąś Polską gildie protecta lub do niej należy to bez namysłu go ubiją...)
Co do zenho, oni mają głowe do intersów, mordowania, grożenia i huntowania

Więc nie można z nimi do końca gadać, przez nich nawet nie można expić w Venore tzn. jak tylko wejdzesz na resp czegoś tam to albo słyszysz od razu Leave! albo od razu dostajesz SD lub mieczem po głowie aż do deda.
Ale to samo dotyczy Oxygzen'a i wszystkich Petali tzn. uważają oni że carlin jest ich posiadłością. A jak jeszcze był Oxygzen Academy to wogóle żyć nie można był w carlin :/ Na szczęście się rozleciał(nie dla wszystkich szczęście, ale dla mnie wielkie tzn. w carlin co dziennie miałem 2-3 dedy bez powodu grrr) i teraz moge iść spokojnie do carlin
Pozdr.