:]
dla Ciebie to nie ma zadnego znaczenia, ale to ze jak ty to nazywasz "sie tak przyjelo" to jest kompletna pomylka... czy zaczniesz seplenic tak jak Wałęsa bo w czasach Solidarności tak "sie przyjęło"? ... tutaj nie ma nad czym polemizowac, to jest blad, a błędy sie koryguje, wiec uwazam ze takie cos zasluguje na poprawke. niestety na Tibia.Com nie ma forum poswieconego dyskujsom na temat newsów, bo chetnie bym im takze wytknal ten bład.
oto dlaczego nazywamy crackera hackerem...
Słowo "Haker" w mediach
Znaczenie słowa "haker" zostało przeinaczone w mediach. Media powszechnie używają go wobec osób łamiących zabezpieczenia systemów komputerowych, co w słownictwie informatycznym określa się mianem "crackingu", a osoby łąmiące te zabezpieczenia mianem "crackerów".
Łamanie zabezpieczeń wymaga często bardzo wysokich umiejętności technicznych, można więc powiedzieć, że część crackerów stanową hakerzy. Jednak crackingiem zajmują się również, a wręcz głównie, osoby mające bardzo niewielkie pojęcie o komputerach. Wśród hakerów funkcjonuje wiele pogardliwych określeń takich osób, takich jak np. script kiddie (dosłownie skryptowy dzieciak - osoba łąmiący zabezpieczenia gotowym programem, nie potrafiąca jednak napisać takiego programu ani nie rozumiejąca nawet w zarysie metody jego działania). Crakerzy natomiast są zazwyczaj odrzucani przez subkulturę hakerską.
Dość rozpowszechnione zjawisko określania przez media crackerów mianem "hackerów" jest bardzo źle widziane w środowisku, i jednoznacznie identyfikowane jako poważny błąd. Sama społeczność crakerów pojawiła się na marginesie kultury hakerów i poprzez swoją działalność naraża na utratę reputacji w społeczeństwie samych hakerów. Zdarza się bowiem, że wśród crakerów znajdują się osoby, które poprzez bunt wobec polityki czy korporacji, dokonują spektakularnych akcji sabotażu jak np. przejęcie kontroli nad brytyjskim satelitą w 2004 roku, co kłóci się z etyką hakerską, która sprzeciwia się cyberprzestępczości
W Polsce w mediach pojęcie hakera pojawiło sie wcześniej, niż publikacje naukowe dotyczące kultury hakerskiej, dlatego też nadal najczęściej jest ono błędnie używane.
Pozatym ... Dąbek, nie jestem polonistą, wiec mam prawo sie pomylic, ale zauwazcie, ze skoro prowadzicie najwiekszy polski serwis o Tibii, moglibyscie sie troche zabezpieczyc od takich przykrych wypadkow niedouczenia, na pewno nie jestem jedyna osoba ktora poczula sie urazona przez takie traktowanie, to jest poprostu cos takiego jak pomylenie Bandyty z Policjantem... wiec nie miejcie do Mnie problemow, ze poprostu wytknalem wam bład... co do mojego błędu ortograficznego, nie badz taki madry bo jakbym przejrzal Twoje wszystkie posty tez bym nie jednego znalazl, i po drugie, rozmawiamy o hackerze, a nie o ortografii, jak chcesz porozmawiac o ortografii, to zamów sobie prywatne lekcje i jakies polonistki...
uwazam ze powiedzialem wszystko co trzeba, ale w najblizszym czasie okaze sie czy Tibia.pl Team wyniosla cos z tej niekompetentnej wpadki.
Ostatnio edytowany przez seedee - 03-11-2005 o 14:25.
|