Jak byłem mały, snilo mi sie ze pukal ktos do drzwi. Wtedy mieszkalem jeszcze w bloku. Nikogo nie bylo w domu. Nie otwieralem drzwi. Ale dzwonek nie przestawal dzwonic -,- No to postanowilem otworzyc te drzwi. Otwieram a tu dwuch kolesi w kominiarach. Próbowalem zamknąc drzwi lecz oni byli silniejsi. Dostalem czyms w leb i sie obudzilem :/ Pozniej znowu poszedlem spac i czesc II sie zaczela xD Siedze w domu juz ograbionym przez tych kolesi, placze i wolam o pomoc. Po chwili do domu wchodzi mój ojciec cały we krwi i pada na ziemie. I sie obudzilem ;s
Jakis rok temu mialem sen ze calowalem sie z tak piekna dziewczyna, ze opisac sie nie da xD Nagle wchodzi do pokoju siora, cos sie pruje do mnie i sen poszedl sie ***ac
Te najciekawsze sny opowiedzialem ;p Ale ostatnio prawie wogole nie mam snów :/