ostatnio to mi się nic nei śni a moze po prostu tego nie pamiętam. ale doskonale pamiętam kosmzary z mojego dzieciństwa szczególnei gdy byłem chory a moj agorączka dochodziła do 40 C więc ciekawe one nei było dla dziecka które chodziło do przedszkola miałem może z 5-6 lat ale takich dzikich to ja nie miałem więc się podziele. Śniło mi się że nagle znajdowałem się na jakimś morzu i wokól było pełno okrętów ale nigdzie nie było żadnych ludzi same okręty takie jak mieli piraci a ja byłem wielkości tych okrętów i chodziłem po wodzie... Nagle zobaczyłem że wmoja strone leci jakaś wielka kula dosłownie jak księżyc wyglądała. Wydawała się tak ogromna i tak ciężka a można ją było podnieść jednym palcem. a wszytsko było w kolorze jakby zachodzącego słońca efektu... nei wiem co mnei przerażało w tym koszmarze chyba ogrom tej kuli i to że byłem tam zupełnie sam... Koszmar zniknoł gdy powiedziałem o nim mojej mamie... teraz to jest śmieszne ale wtedy wcale nie było...
a teraz moze coś śmiesznego... czasem w nocy śni mi się ze schowałem gdzięś czy dostałem od kogoś kaski dosyć sporo i rano gdy się tylko obudze biegne by sprawdzić czy ta kaska tam jest a tu się lipa okazuje... Raz to się nawet z mamą pokłuciłem że mi kase dawała a ja jej nie mam XD
|