Dokładnie.
Do normalnego polowania (wilki, węże, pająki, trolle, czy nawet orci) to oczywiście katana (no lub maca, hatchet, bla bla, PS
). Na mocniejsze kreatury występujące w grupie, szczelnie się otaczasz, np.: pudłami - Mino Hell, to robisz taki szpil:
Wchodzisz do *pokoju* z kuchenką, zagradzasz wąskie przejście pudłem, krzesłem, byleby nie beczką - nie da się po niej przejść. Nieco niżej ustawiasz pudła, krzesła co tam masz na skos od siebie, ale tak, by minotaur znajdujący się przed wąskim tunelem stał naprzeciw zabarykadowanego wejścia do pokoju. Jeśli pudła bedą na skos - nasz minotaur nie będzie się ruszał, on nie chodzi po ukosach sam od siebie, jeżeli w pobliżu nikogo nie będzie.
W miejscu, gdzie masowo występują rotwormy moim zdaniem nie warto się zagradzać, ponieważ rotwormy i tak będą chodzić, znikać i pojawiać się w zasięgu naszego łuku. W tym miejscu ja zawsze biegam dookoła skały, starając się bić zawsze tego rota, który jest najbliżej i jak najżadziej zbierać ich ciosy.
Wszystko zależy od naszych manewrów.
Łuk i katana genialnie się uzupełniają odpowiednio wykorzystywane.