Boje się kilku banalnych rzeczy: pobrania krwi, operacji, kręci mi się w głowie jak widze coś z wysokości (tegoroczne wakacje w górach... omg raz myślałem, że dostane świra nad urwiskiem).
No i boje się niepewnej przyszłości
edit: nie napisałem o rodzicach, bo ilekroć myślę, że może się im coś złego stać napływają mi powoli łzy do oczu, po prostu nie lubie tego tematu
Ostatnio edytowany przez Ara'Gorn - 06-11-2005 o 21:40.
|