Jak widać wiele osób boi się samotności

zaliczam się do nich nie da się ukryć... pomyślcie jakie to musi być okrutne jak otwiera się drzwi swojego domu (mieszkania, wymarzonego bądź mniej wymarzonego miejca) a tak się zastaje tylko pustą cisze... żadnych głosów które wołają Twoje imie... poprostu nic... tylko Ty i cztery puste szare ściany które są jedynie Twoim najlepszym przyjacielem.
Coż jesze się najbardziej boje?
Jest to zarazem podsumowanie wyżej napisanego tekstu... że osoba którą kocham mnie odtrąci...