staram sie byc tolerancyjna... kiedys strasznie nie lubilam Niemcow, ale od tegorocznych wakacji powoli zmieniam zdanie... zaslablam w sklepie i tylko grupka Niemcow sie mna zainteresowala, tylko oni mi pomogli, a kochani Polacy kompletnie olali sprawe i nagle nikt nie zna niemieckiego albo nie ma telefonu i nie zadzwoni po karetke... W zasadzie to jestem nietolerancyjna przede wszystkim wobec ludzi obojetnych. A, i wobec ludzi nietolerancyjnych
