Ja grając w RPG na papierze albo Baldur's Gate i innych siekaninkach udawających RPG wybierałem zawsze paladyna, poprostu ta postać przypadła mi do gusty. Pierwsze spotkanie z tibią było dla mnie wyzwaniem ponieważ nikt ni pokazał mi co, gdzie, jak i po co. Poprostu byłem zdany sam na siebie. Kiedy wyszedłem na maina wziąłem paladyna czytając troszke na
www.tibia.pl o czarach. Jednak nigdzie nie dowiedziałem się, że paladyn używa w Tibii broni dystansowych. Na 9 lvlu dostałem cynk od kilku osób, że powinienem walić z włóczni, a nie z katany. Na początku myśałem, że to durnie jednak potem przekonałem się o tym, że mieli racje. Ale i tak nawet w tibii najbardziej lubie paladyna bo wszędzie jest postacią, która zarówno czaruja jak i atakuje ^.-.
__________________
Roses are red, violets are blue,
but a face like your belongs to the Zoo.
Don't feel bad, don't feel blue, Frankenstein was ugly too.
Roses are red, violets are blue,
I was born beautiful, what the f*** happened to you?