Ja swiat nie moge sie doczekac z jednego powodu: zeby odpoczac od ciaglej nauki (tak tak dzieci, Liceum Ogolnoksztalcace to nie przelewki i zero nauki) a zreszty powodow: falszywe rok w rok te same zyczenia "Wszystkiego najlepszego" (czyt. artykul w Sukcesie sprzed roku o tym Kuby Wojewodzkiego, genialny) ktore nic nie znacza a sa tylko przejawem ludzkiego lenistwa i pedzenia przed siebie. Hmm dalej, prezenty? Jak zwykle nie trafione prezenty rodzicow ktore musze sobie rekompensowac na wlasna reke. No i moze snieg.... w koncu kolejne czesci jackassa kiedys musza nadejsc czyz nie?
