hehe.... ja też tak miałem ale to nic

.
Jeżeli masz brata zrób to co ja.

Zaczepiało mnie też około tylu kolesi i poprosiłem braciaka o pomoc ( 2 metry wzrostu hehe

)
Potem byli dla mnie tacy mili, że aż się rzygać chciało

.
Ps: mój brat przyszedl z 6 kumplami podobnej postury

.
A jeżeli brata nie masz to zastosuj się do rad dawanych przez innych np : pedagoga, dyrki albo sam jakiś kumpli sobie skołuj, a nawet jeśli nie przestaną cie zaczepiac to zignoruj ich - działa w 100%.