Heh. Ja staram się nie zadzierac ze starszymi, ale jakby sobie zaczęli to sobie myśle, że bym się tak zdenerwował, że bym chyba pozabijał. Swoją drogą najgorsze są sytuacje, kiedy ewentualny napastnik sam prowokuje sytuację, aby pokaza jaki jest kozak. Byłem raz ofiarą, kiedy starsi zastawili drogę do kibla. Chciałem wyjśc więc się wypchałem i poszedłem przed siebie. Oczywiście krzyczeli jakies pierdoły ale szedłem twardo przed siebie do sali.
Potem na następnej przerwie podeszli do mnie. Nogi jak z waty

. I kazali przeprosic. Powiedziałem przepraszam i się ustaysfakcjonowali.
Dajcie mi warna albo nawet bana jak chcecie, ale uważam, że czasem warto dac się "zeszmacic" (Ja swojego zachowania tak nie nazywam), niż miec przesrane przez kilka lat w szkole. W "Buszującym w zbożu" Jest taki cytat:"Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzec za jakąś sprawę; dla dojrzałego nastomiast - że pragnie skromnie dla niej życ".