Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Pacek
ludzie dojakiej wy szkoły chodzicie? ja przez tyle lat w szkolnych murach widzialem tylko jedną bijatyke ale uczciwą jeden na jeden, a my kibicowaliśmy. Niedopuszczalna jest przemoc w szkole. A hamstwo jakie doznales powinno być wytępione ale dyskretnym sposobe a nie jak tu słysze "śmierć im śmierć" czy myślicie że tak łatwo kogoś zabić? a co z poczuciem winy. Co innego pobić troszke. Recepta na takich cwaniaczków. Spotkać takiego jak bedzie sam i sobie z nim wyjaśnic pewne sprawy. Zacząć chodzić na siłownie przy okazji tam sie zawsze poznaje fajnych gości takich co sie nie zlęknom kosy, ani tym bardziej hłystka co ma 15 lat.
A najprościej olać sparawe a jak by sie powtórzyła to dyrekcja, policja obdukcja i koleś ma przesrane na całe życie. Postraszyć prokuratorem to rura zmięknie szybciej niż makaron w wodzie.
|
zgadzam sie

przez 4 lata chodziłem do liceum w jednej z najgorszych dzielnic gdanska i jakos się z nikim nie biłem, nikt mnie nie okradł ( a próbowali

) nikt się nie tam nie zabijał , nikt sie nie ciął nożami, nie obijali bejzbolami (ponowna alegoria do filmów;] ).
a ci co kradli za moich licealnych czasów teraz siedzą

bo ktoś rozsądny wkoncu poinformował policje
a co do cfaniaczków z siłowni...to w moim bloku była akcja za wymuszenia i okup za samochód.....
wiecie jak koleś z tej osławionej siłowni sie trząsł gdy miał gładkolufówke policyją przy łbie??
