muahah :D
po pierwsze..aby jakis KEYLOGGER/vir itd zdolal ci cos zrobic TO:
MUSI SIE WYKONAC JEGO KOD!!!
Aby ta magiczna czynnosc miala miejsce MUSI zajsc taki cus jak:
1) PLIK musi byc plikiem wykonywalnym jak np *****
lub:
2) Kod napisany pod asemblerem zamieszczony w jakims pliku, i to dowolnym
moze byc .rec, .pas czy cokolwiek innego jak np .lol to musi dostac sie do
pamieci procesora i dodatoko sie jeszcze WYKONAC.
ABY punkt 2 mial miejsce to program który otwiera ten plki MUSI MU TO
UMOZLIWIC. (np uzycie starych procedur czytajacych) wtedy najczesciej
poprzez przepelnienie bufora takiej procedury/funkcji kod (napisany w
asemblerku) trafia do pamieci i moze sie WYKONAC (jesli caly sie poprawnie
dostal w odpowiednie miejsce) i wtedy to juz mozna powiedziec ze
cos komus grozi.
OSOBISCIE NIE SADZE BY KEYLOGGER ITD NAPISANY (nadpisany) DO RECA
MÓGL SIE WYKONAC.
i po raz ostatni: WSZEDZIE MOZNA WRZÓCIC KOD KEYLOGGERA/VIRA itd
o ile architektura (pojemnosc) pliku na to pozwala. ALE TAKIE CUDO SIE NIE
WYKONA czyli nikomu nie zaszkodzi. TO TAK samo jakbyscie sobie napisali
keyloga w notatniku...
|