Oj rekin, rekin
Zaczac trzeba od tego ze to niejest jedna wielka kochajaca sie "rodzinka" , tylko to sa takie dorostki do nickow, wiekszosc z tych zenho to zwykli gracze chcacy wywolac respekt do swojej osoby przez wlasnie ten dorostek.
Po 2 trzeba pamietac ze hightlvlowi zenho od dawna stworzyli 2 obozy, i tocza ze oba regularne bitwy!!
Na czele 1 z nich , (ze 2 miesiace temu
) stal/stoi Oxygen, po 2 stronie stal/stoi Folkzenho!
Jeszcze we wrzesniu, jak gralem regularnie (obecnie na emeryturze) mozna bylo wylukac statsy smierci na tibia.com, zabijali sie oni nawzajem, wiec niezgodze sie z tym ze oni sa "rodzinka"
Ale zgadzam sie z tym ze w glowach nic niemaja..... baranie lby, widac ze z BR -.- ale mniejsza... Wg mnie powinno sie poprostu unikac wszelkich kontaktow zbrojnych (nawet z noobem 7 lvl RS ktory wola kill me!) we wiekszych miastach, bo np taki Hunkzenho bardzo dobrze to wykorzysta i powie ze to byl jego kolega i ze masz mu oddas loot, swoj loot a na koniec cie zabije bo przez 15 min do depo wejsc niemozna :/
Auikizenho ( czy jakos taq) wydaje mi sie najbardziej dyplomowanym z tych neandertalczykow, zna nawet angielski!! O wydaje mi sie spoko ( sprzedal mi Faxe
).
Finalizujac uwazam ze poprostu lepjej nieuzywac broni przeciwko ludziom we wiekszych miastach !!! Zwlaszcza Venore i Thais bo to sa miasta gdzie przesiaduja obecne 2 obozy.
__________________
~~ortografia nie jest moją macną stroną - dys*~~
"Mam dla [PoLaKów] szcunek...,
dla [n()()bów] pogarde... ."
\,,/,(-.^),\,,/