Kod:
A ty chlopcze chwyc za slownik i wytlumacz sobie pojecie NORMY. Jak juz poczytasz cos o tym synku to mozesz siegnac po cos bardziej ambitnego i przetlumaczyc sobie pojecie NORMY SPOLECZNEJ. I wtedy dopier bedziesz mial ta wiedze i mozliwosc nazwania mnie chlopczykiem, ok synku?
Proszę bardzo. Trochę o Normach Społecznych na świecie:
Indie: Do zwyczaju należy tam palenie żony razem z mężem w czasie pogrzebu tegoż, oczywiście to czy żona żyje czy nie znaczenia dużego nie ma.
Krowy w Indiach stoją o wiele wyżej w hierarchii niż ludzie.
Japonia: Niedopuszczalne w Japonii jest wydmuchanie nosa w miejscach publicznych, co więcej kłótnia osoby np. 20 letniej z osobą 40 letnią jest po prostu nie do pomyślenia. Z założenia wychodzi się że starszy ma rację.
Autralia: Jadąc przez pustynię można zobaczyć budki z napojami i owocami. Bierzesz napój zostawiasz pieniądze i co ciekawe wszyscy uważają to za normalne.
Stany Zjednoczone: bardzo skomplikowany kraj pod względem norm społecznych i zwyczajów, z jednej strony bardzo zacofany z drugiej bardzo rozwinięty. W telewizji słowo "okres" zostało użyte w reklamie dopiero cztery lata temu i wywołało niesamowite poruszenie. Należy tu wspomnieć o "przypadkowym" cycku Jacksonówny w przerwie Superbowl.
Wielka Brytania: jednym z największych przewinien cudzoziemca jest przeszkadzanie Anglikowi w czytaniu gazety, jest to tak ganione jak u nas nie przymieżając sranie w miejscu publicznym.
Tak więc nadal czekam na zdefiniowanie co to są normy społeczne i normalność.
Cytuj:
Czy tylko o to ci chodzi? Czego jeszcze nie moga homoseksualisci? Co by nie patrzec jestesmy spoleczenstwem KATOLICKIM a w biblii pewne sprawy sa zakazane. Osobiscie jestem za zwiazkami homosow - nic mi do tego. Tak wiec - jeden przyklad dyskryminacji. I gdzie jeszcze widzisz ta dyskryminacje?
|
W tym że uważa się ich za wybryk natury, tak samo jak niepełnosprawnych (nawet w sejmie są za takowych brani). A zresztą nie szafuj biblią, bo jest to książka cały czas interpretowana. Biblia pełna jest sprzeczności i bzdur różnie odbieranych w różnych okresach kościoła. W sumie to całą to śmiszną książkę można streścić w jednym zdaniu, ale dzisiejsi katolicy poza wyjątkami zdają się zapominać, że to zdanie to też przykazanie Boskie.
My tu gadu gadu, a wydaje mi się że 3/4 dyskutujących nie wie o co toczy się walka tak naprawdę. Tak naprawdę to co mnie wkurzyło w tej decyzji to fakt że łamie ona konstytucję i prawa człowieka. Zresztą to co się dzieje w kraju to przechodzi ludzkie pojęcie. Cenzura wraca.