ja sie bardzo wkurzylem, bo było tak:
1.stoję sobie przed depo i robie zarcie (prawie 3 mlvl)
2.nagle ktoś wrzeszczy: "Hakla!"
3.przybiega Hakla (palek 7? lvl, możecie zabić

)) a ja, jako że oglądam stronki (np tibia.pl

) orientuję się dopiero wtedy, kiedy wszyscy siedza w depo a ja jestem na czerwonej
4."You are dead." straty: scale armor, soldier helmet, plecak z odrobiną kasy
5. tibia wyłączona na 2h
6. no nic, mówi się trudno
teraz mam 11 lvl/mlvl, robie uhy i jakoś żyję
generalnie deady są bardzo upierdliwe, ale da się przeżyć