ja sobie raz byłem na rotach a tu nagle wlazl jakis white skull
looknalem na niego a tu 100 ktorys lvl

i przechodzi obok mnie i widzi ze ja tluke rota a ten do mnie mowi ze to jego a ja mowie ze to moje a ten mnie raz peiprznal z sd i mowi zeym to zostawil i ze to jego albo mnie zabije a ja mowie ze zawolam gm'a i zeby sie odwalil
a ten walnal mnie pare razy z lmm'ów i wziol sobie inkatacje na sudden death to sobie pomyslalem ze i tak umre no to chociaz z honorem

no wiec podbieglem do niego z moim slabym eq

Dark Helmet
K arm
C Legi
two handed sword
C boots'y

noi pobiegam do niego i raz...zabralem mu 56
wale drugi 43
potem ok.50
i tak go walic zaczalem az tu do zoltego paska
a ten wziol jeszcze raz na sd
i mnie pieprznal 2 razy a tu mi zostal: 3 hp...
no to ja wziolem lifefluida i mam 63

i jeszcze raz 117 hp
i jemu sie skonczyly czary to go tluke a tu nagle zabralem mu 1 hp i potem nic
i nagle ten mnie walnal...
poszlo 89 hp
potem jush dokonczyl 28 hp poszlo ;/
i stracilem moj cenny eq
k arm
c legi i c bootsy oraz bp

a w bp było
5 blank runow dla kumpla
scale armor dla kumpeli
243 gp
dwarven shield i serpent sword :/
i tak spadl mi najcenniejszy eq :/