Mi to na 14levelu gdy expiłem na amazonach na północ od carlin i wracałem z mega lootem(2K 3 chain armory i 5meatow) nagle tata mi powiedział ze wychodzi i zebym wylanczyl komputer, ja mialem battle i mu powiedzialem ze minutke zniknie mi krzyzyk i wylanczam , wiec pomyslalem ze dojde do miasta i sie w depo logne, ide kawaleczek doslownie 5sekund od wiezy , a tu nagle mija mnie 3 kolesi , ide kolejne 5sekund nagle czarna kulka z sd i trace 150hp.
Mysle "kurde musze zwiewac" zwiewam jestem juz kolo bramy miasta to mnie bije jeden z nich (knight na 30) daje mi hity za 5-6hp to mysle "ZWIEJE!!"
Juz jestem przy depo i .... koles ktory dal mi sd (mial pacca) bierze speeduje i chodzi pzedemnie ze sie nei moge ruszyc i mnie bije.
I tak straciłem loota wymienionego powyżej i p-seta
A to drugi ded:
Poszedłem na ghule do ghsotlandu , wracam z 500gp i 6viking helmetami i ciesze sie jak nie wiem bo mam d-hamera i 8blankow z deda.
Ide jaskinia rabitow a tu pojawia sie liam darkcrosser , jeden hit leze , stracilem k-armora , f-sa, d-hamera, blanki, 500gp, te viking helmety a co najgorsze ten co mnie zabil pomylil sie , bo mial zabic takiego hig-levela co stal za mna
Poxniej kumpel odzyskal mi od niego tylko i wylancznie fs-a