heh po przeczytaniu tych postow poprostu oglupialem.Co poniektorzy probuja wam zrobic wode z mozgu i musze przyznac, ze dobrze im to idzie lecz prawda predzej czy pozniej wyjdzie na jaw....jak dla mnie to obie strony nie sa bez winny lecz wszystko sie zaczelo od konfliktow pomiedzy poznaniem, a elblagiem o ktorym tu cors sie nie wypowiada hmmm ciekawe czemu

wiec doszedlem do wniosku, ze porusze ten temat.... a wiec tak od samego poczatku poznan dazyl do tego by miec wojne z elblagiem.Jedyna przeszkoda , ktora stala im na drodze bylo to, ze ludzie z poznania jak i z elblaga byli w Wanted co uniemozliwialo im rozpaczecia tej wojny.Po malej naradzie comanderow z Wanted doszli do wniosku, ze jezeli sprawa nie ucichnie to beda zmuszeni wziasc sprawe w swoje rece i tak sie stalo...Adi i jego team dal na luz wiedziac, ze ta wojna nie ma sensu lecz poznan nie dawal za wygrana i gdy Drazharm probowal im przemowic do rozumu poznan odparl "zeby sie nie wpier..... bo to sprawa pomiedzy poznanien, a elblagiem"Sprawy zaczely sie konfikowac codzienne klutnie, ktore sie konczyly na wyzwiskach.Pewnego dnia doszlo do klutni pomiedzy Dragoholikusem a Corsem i nie tylko....(patrz str. 1)Drago poszedl z Corsem na taki uklad , ze jezeli zostanie przeproszony to zapomna o tej calej sprawie lecz Cors buntownik nie poszedl mu na reke i nie przeprosil go co sie skonczylo tym ze zostal zabity chwile pozniej.Wybuchla wielka afera czemu Cors zostal zabity i na tym sie nie skonczylo.Pare dni pozniej Corsowi znowu cos O D J E B A L O, a mianowicie wyrzucil wszystko z domku Urbexxa ktory dazyl go szacunkiem i sie czegos takiego po nim nie spodziewal bo czym mu zawinil??moze zawartosc jego domka nie byla duzo warta ale chodzi o sam fakt.Drazharm byl tego swiadkem wiec na nic nie czekajac zaczal atakowal Corsa...po paru minutach zjawilo sie okolo 15 osob z Dofu oraz DB i i zczeli bic Draza....Draz nie zastanawiajac sie uciekl przed banda noobow, ktora go gonila

Po 30 minutach Cors wpadl na pomysl zeby kogos zabic niefortunnie cellem byl syn Minavanda o czym Cors wiedzial.Fraga nabil Aboleth, ktory mial za to zaplacic swoja smiercia.I tak sie stalo wanted wyruszylo w poszukiwaniu Aboletha lecz napoktali na drodze czlonkow Dofu jak i Db, ktorzy zaczeli atakowac Wanted(walka na darashi)niestety skonczylo sie to kleska ze strony dofu.Dof z desperacji doszedl do wniosku zeby polaczyc sily z odwiecznym wrogiem.Co bylo najwieksza glupota z ich strony.I tak sie rozpetalo pieklo na azurze.Wiec nawet nie probuj nam tu wciskac, ze Wanted bylo prowokatorem tej zasranej wojny nie mowie, ze wanted jest swiete ale przynajmiej wiedza co robia w porownaniu do was.I wiedz ze Draz tak naprawde nie chcial tej wojny mozesz mi wierzyc albo i nie juz mnie to chu... obchodzi.A tak pozatym to chyba zapominacie kto was poprowadzil do zwyciestwa za czasow kadencji Hawka-.- I jestem ciekaw, ktory z was by sie wybil gdyby nie wygrana wojna przez stare SF, ktore Draz poprowadzil do zwyciestwa!! Hail Drazharm-Hail-Wanted-Hail Friends.
ps.Cors sprobuj tylko skrytykowac mojego posta, a wiedz, ze pofatyguje sie i pojade do tego waszego P I E R D O L N I K A zapakuje cie w parcel i wysle do Iraku bo tam jest twoje miejsce dzielny wojowniku
OVER and OUT.