Ja sobie na 9 lvl spokojnie exp na trollach obok thais, a tu nagle wyskakujom pk z kolegą . Uciekam, ale oni są oniebo szybsi i przy bramie jeden mi ciongle zachodzi drogę a drugi ( co mnie zdziwiło) walnoł chyba sd (64hp). w koncu zakosami dostałam się do miasta, a oni znowu mnie blokują.Ale ten co walił to chyba jakiś noob był,bo zamiast mnie normalnie nawalac czarami walił od czasu do czasu( czekał an mane czy co????). Tak się tłukłam z nimi przez pół thais. W koncu(nie wiem jak to mozliwe) dowlekłam się z 6hp do depo.

Jeszcze mnie ktos zapoisonował, wienc tak patrze oniemiała na swoje hp , trzaskam 2 exura i logout bo juz byłam straszliwie roztrzesiona bo mnie jednoczesnie nawalał ( nie w tibii) mój brat krzesłem bo mu sie nie spodobało że sie popłakałam( mam słabe nerwy)
