szkole się elegancko na trolach. dwa mnie nawalają wiec cwicze shielding. podchodzi gosc nick chyba Technics (eternia) i pyta mnie czy chce z nim potrenowac. ja głupi sie zgodzilem no i sie zaczelo. mowil ze ma skille 20/20 a nawalal mnie po 10/20 hp

( to bylo w jaskini. probuje sie wydostac ropem to on mi zaslania wyjscie szczatkami i tarczami. niemoglem sie wydostac. jak sie wydostalem mialem 40 hp i dalej mnie nawalal. dre sie HELP PK ale nikt nic nie moze zrobic bo bylismy na party... przez moja glupote... nawet do depo nie moglem wejsc