Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Raul de Bar
Zły przykład , bardzo zły. odpowiedni bedzie inny przykład - benzynę mamy po 4 złote , za granicą kosztuje 5 złotych.
nagle kończy produkcję 3/4 krajowych rafinerii - benzyny zaczyna brakować. Więc pozostałe rafinerie podnoszą ceny - do 5 złotych , bo przecież nikt nie kupi powyżej 5 złotych , lepiej pojechać za granicę ( załóżmy że wszyscy mają za granicę bliziutko:-) ) A i tak dla wszystkich chetnych benzyny nie starcza - część będzie musiała pojechać za granicę.
I tak bedzie po tym updacie - gwałtownie spadnie produkcja run , ceny zbliżą się do sklepowych. Po kilku tygodniach ceny HMM-ów nieco spadną - mało komu będzie się chciało robić farmy druidów robiących UH-y , większość "dopcha" swoich runmakerów na poziom wystarczający do robienia HMM-ów.
|
Z logicznego punktu widzenia rafineria nie podniesie do 5zł ponieważ jeżeli ma te 4 to ma konkuręcje i monopol na sprzedarz, a co do kończenia się zapasów, i tak już teraz nie starczy run dla wszystkich...
Tak samo ludzie myśleli przy soulach, że runkli polecą bóg wie ile, ceny zdrożały o 200-500go max... Zwróć uwagę, że jeżeli ceny run polecą w 100% w górę to taki knight będzie musiał sobie to odrobić, a jak wiadomo, knight jest głównym dostarczycielem EQ (z racji blokera) i podniesie ceny za itemy przerzucając koszta na low-lev... wtyedy rynek się zawali bo low-lev będzie miał problem z uzbieraniem na EQ (chyba, że stworzy sobie uh-makera, co łatwe nie będzie przy 22lev) i knight nie spyli EQ, nie kupi uhów od druta, krótko pisząc.... załamie się gospodarka, ewentualnie się mocno zachwieje... wychodzi na to, że Druty mają ludzi w szachu

Knighci tez, chyba tylko pallek musi się na wszystko godzić....
Tak sobie uswiadomiłem, że można ładną pracę napisać o gospodarce w Tibii
