Ja to widzę tak:
Po obu stronach są fajni ludzie z którymi można swobodnie pogadać, więc nie można powiedzieć że Mi jest złe/Aftermath jest złe. Nie obwiniajcie gildii za to co robi jedna osoba.
Poza tym wszyscy używają czitów, aimbotów, makr, TBI, MC, sharują, kradną, hackują, PAują i wogóle, wiemy to, nie ma potrzeby znowu o tym pisać. Co do aktualnego hacka, czytać wyżej, ale różnica jest taka, że:
a) ludzie z Aftermath wykazują śladowe ilości inteligencji i ściągają odpowiednie boty/inne shity, lub
b) MI miało pecha, Aftermath jeszcze nie
I nie mówcie mi że MI/Am nie używa cheatów... w końcu niewinny się nie broni, nie?
__________________
Kavari es, lar agrunea venir Akharlen!
~~~~
|