Co prawdaopuściłem już Emperę - haCK OJEGO KONTA,STRATA CAŁEGO EQ I 10 LVL
- ale mam tam nadal wielu przyjaciół zarówno z polski ja i spoza niej i powiem wam jak wygląda sprawa z mojego punktu widzenia:
1. Zabijajac low lvli nic nie zyskacie w walce, nie osłąbicie ZTA, a sami ściągniecie na siebie tylko wiecej deadó.
2. Jeśli Okon, Szurofon i resazta nie włączą się do walki polacy nie maja absolutnie żadnych szans. Na chwilę obecną Hail Freedom po wypowiedzeniu wojny nie utrzyma się na serverze dłuzej niż tydzień.
3. Pamiętajcie, ze większość ludzi z ZTA ma już jako-takie doświadczenie w PvP. Pozatym z niektórych walk które widziałem coś mi zajeżdża aim-botem...
4. Mylisz się - Okinah z pewnością brał udział w huntach na polaków, bo sam byłem ofiarą jednego z nich. Co do skyloko - z nim jedynym znam się lepiej - powiedział mi że na chwilę obecną nie huntuje "gringo", ale jeśli dojdziedo wojny będzie walczył. Podobnie myśli większość na razie neutralnych członków ZTA. Więc wypowiadając wojnę musicie się liczyć z tym, jakiej sile przyjdzie wam się przeciwstawić.
I na koniec 5. Wątpię żeby gildie które nie doznały jeszcze poważniejszego PA ze strony ZTA dołączyły się do Hail Freedom. Jakby nie patrzeć wojna przeciw ZTA jest niemalże samobójcza, więcwątpię, czy zanim sami nie zostaną przyparcido muru podejmą takie ryzyko. A ZTA nie są głupcami - nie wypowiedzą wojny wszystkim jednocześnie. Najpierw pozbędą się polaków, potem przyjdzie czas na innych. Będą działąć tak, aby nie powstałą przeciw nim całą Empera.