No niestety, za dużo pominęli. Mistrzoswta Quidditch'a, pocałunek dementora na Barty'm Crouch'u Juniorze itd. Walka ze smokiem faktycznie trochę przesadzona. No i labirynt... Chyba największe rozczarowanie. Poza Krumem jedynym zagrożeniem były ściany ;<. Ktoś kto nie czytał książki może się nie połapać o co chodzi. Książka zdecydowanie lepsza
|